W mojej codziennej pracy – coraz częściej spotykam się z osobami, które pomimo trwałego, nieodwracalnego pogorszenia stanu zdrowia, otrzymują orzeczenia jedynie na czas określony. To zjawisko, które z perspektywy prawa budzi poważne wątpliwości, a z perspektywy osoby z niepełnosprawnością – wywołuje frustrację, lęk i poczucie niesprawiedliwości.
Czym właściwie jest orzeczenie „na czas określony”?
Orzeczenie o niepełnosprawności (w przypadku dzieci) oraz orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (dla osób powyżej 16 roku życia) może zostać wydane:
- na czas określony, np. na 1 rok, 2 lata, 5 lat, do ukończenia 16 roku życia itd.
- na stałe, czyli bez konieczności ponownego orzekania w przyszłości.
Ustawodawca – ani w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej, ani w przepisach wykonawczych – nie przewiduje żadnej zasady domyślnego orzekania na czas określony. Wręcz przeciwnie – decyzja o tym, czy orzeczenie ma być wydane czasowo czy na stałe, musi być każdorazowo oparta na indywidualnej ocenie stanu zdrowia danej osoby oraz rokowaniu co do jego zmian.
W praktyce jednak komisje orzekające – zarówno powiatowe, jak i wojewódzkie – bardzo często mechanicznie ograniczają ważność orzeczenia w czasie. Co gorsza, czynią to także w przypadkach, w których dokumentacja medyczna jasno wskazuje, że dana choroba czy uszczerbek na zdrowiu mają charakter trwały, nieuleczalny, a często nawet postępujący.
Dlaczego orzekanie „na czas określony” może być szkodliwe?
Dla wielu osób może się wydawać, że kilkakrotne odnawianie orzeczenia to tylko „procedura administracyjna” – tymczasem konsekwencje takiego podejścia są bardzo poważne:
1. Ciągła niepewność i stres
Osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie często żyją w poczuciu lęku: „czy komisja ponownie uzna nasz przypadek za kwalifikujący się do orzeczenia?”, „czy zostanie przyznana ta sama grupa?”, „czy zdążymy ze wszystkimi formalnościami, zanim wygaśnie stare orzeczenie?”.
2. Ryzyko przerwania ciągłości uprawnień
Utrata ważności orzeczenia skutkuje automatycznie utratą uprawnień, np. do:
- świadczenia pielęgnacyjnego,
- zasiłku pielęgnacyjnego,
- ulg podatkowych i komunikacyjnych,
- prawa do korzystania z usług asystenta, rehabilitacji czy sprzętu ortopedycznego.
3. Utrudniony dostęp do rynku pracy
Pracodawcy często oczekują aktualnego orzeczenia – jego brak może uniemożliwić zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością, nawet jeśli jej stan zdrowia się nie zmienił.
4. Zbędne procedury, koszty i zmarnowany czas
Powtarzające się badania lekarskie, przygotowywanie dokumentacji, wizyty w komisjach – to ogromne obciążenie organizacyjne i psychiczne, zwłaszcza w przypadku osób z ciężką niepełnosprawnością lub ich rodzin.
Czy komisje działają w granicach prawa?
Zgodnie z § 14 ust. 2 rozporządzenia MRPiPS z dnia 1 lutego 2002 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności oraz stopniu niepełnosprawności:
„W przypadku, gdy na podstawie dokumentacji medycznej i przeprowadzonego badania ustalono, że stan zdrowia osoby nie rokuje poprawy, orzeczenie może zostać wydane na czas nieoznaczony”.
W praktyce jednak wiele komisji ignoruje ten zapis lub stosuje wewnętrzne, niejawne „zalecenia”, zgodnie z którymi np. orzeczenia dla dzieci mają obowiązywać wyłącznie do 16. roku życia, a dla dorosłych nie dłużej niż 5 lat. Takie podejście nie znajduje żadnego oparcia w przepisach i jest niezgodne z zasadą legalizmu (art. 7 Konstytucji RP).
Zdarza się również, że członkowie komisji uzasadniają orzeczenie czasowe… możliwością przyszłego rozwoju medycyny. Tego typu argumenty – choć teoretycznie brzmią „optymistycznie” – nie mają podstaw merytorycznych i nie powinny wpływać na decyzje administracyjne.
Co można zrobić? Jak zawalczyć o orzeczenie na stałe?
1. Złóż odwołanie do Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania
Od każdej decyzji powiatowej komisji przysługuje odwołanie w terminie 14 dni od daty doręczenia orzeczenia. Warto zawrzeć w nim argumenty medyczne i prawne – zwłaszcza te dotyczące trwałości schorzenia.
2. Dołącz wyczerpującą dokumentację
Kluczowe jest przedłożenie opinii lekarzy prowadzących (np. specjalistów neurologii, onkologii, psychiatrii), którzy jasno opiszą:
- trwały charakter choroby
- brak rokowań na poprawę,
- ewentualnie – postępujący charakter schorzenia.
W opinii warto, by pojawiły się konkretne sformułowania, np.:
„Stan zdrowia pacjenta jest trwały i nieuleczalny – nie rokuje poprawy. Leczenie ma charakter objawowy i paliatywny.”
3. Jeśli trzeba – idź do sądu
Jeżeli orzeczenie komisji II instancji (wojewódzkiej) jest nadal niekorzystne, istnieje możliwość złożenia skargi do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. W tego typu sprawach sąd często powołuje niezależnego biegłego, który może obiektywnie potwierdzić trwałość stanu zdrowia.
Walka o orzeczenie na stałe to walka o godność i bezpieczeństwo
Orzeczenie na czas nieokreślony to nie „przywilej” – to element stabilizacji życiowej i szacunku do rzeczywistego stanu zdrowia osoby z niepełnosprawnością. Oczekiwanie, że osoby dotknięte trwałą chorobą będą co kilka lat „udowadniać”, że nadal są chore, jest nie tylko nielogiczne, ale i głęboko niehumanitarne.
Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się ze mną.
Pomagam osobom z niepełnosprawnościami i ich opiekunom w:
- analizie orzeczeń,
- sporządzaniu skutecznych odwołań,
- Przygotowaniu oraz weryfikacji dokumentacji medycznej.
Nie musisz walczyć sam. Prawo powinno Cię chronić – pomogę Ci to wyegzekwować.